Nowy użytkownik    Logowanie 
» Trochę o mnie i więcej o Uniaku
autor: kudlaty Zobacz profil Kontakt  Modyfikacja artykułu: 2011-03-25 19:42:49, odsłon: 6455


Witam szanowne grono Uno-posiadaczy i Uno-maniaków, zwą mnie Wojtek od urodzenia, mieszkam w Bytomiu od urodzenia, pracuję w ... i tu Was mam, bo nie w Bytomiu! Przynajmniej na razie i chyba na pewien dłuższy czas w Tarnowskich Górach w ASO schmelzwagena i S(z)kody.
Zajmuję się sportami motorowymi, jeździłem wyczynowo rowerem w Cyklotrialu. Obecnie jestem sędzią Trialu na arenie krajowej i międzynarodowej.
Chwalić się wynikami nie będę - bo trzecie miejsce w kraju niezbyt powala, a tym bardziej pierwsze w okręgu południowym ;-)

Kliknij żeby powiększyć
Sport jest piękny


Moją prawdziwą miłością są i będą motocykle. Obecnie posiadam Hondę VF1000F z 1984 roku - Maleństwo.
W tym przypadku zaprezentuję się osobistycznie w siodle mojego stalowego rumaka...

Kliknij żeby powiększyć
Kudłaty w swoim żywiole i w dodatku nieogolony :-P



Do rzeczy, Uno...
Od września 2008 roku wożę się 1.4 i.e.S z 96 roku, 5-cio drzwiowym, koloru Rosso Action, czyli bordo w metallicu, z fabrycznymi relingami, fotele w jasnej tapicerce, przednie szyby w seryjnej elektryce, seryjny centralny zamek. Własnoręcznie zrobione podgrzewanie lusterek (wg opisu zamieszczonego w tym serwisie), wentylowane hamulce 240mm z 1.4T.

Kliknij żeby powiększyć
Uno się prezentuje :D


Jak na fotce widać - ciut szersze (6Jx14) alumki (prawie) się błyszczą z ciut szerszymi kapciami (165/60R14) i taka `modyfikacja` poprawiła prowadzenie auta.
Zafundowałem też uniakowi zestaw wskaźników z wersji T, który przypadł mi bardzo do gustu.

Kliknij żeby powiększyć
zestaw UT w całej okazałości


Z dodatkowych wskaźników działa wszystko!
Ciśnienie oleju podłączyłem do czujnika z poloneza, a zamontowałem go wg własnego projektu. W misce olejowej dałem dorobić otwór gwintowany i wkręciłem weń czujnik. Żadna filozofia ;)
Jako, że nie mam turbiny, to wskaźnik doładowania siłą przerobiłem na wakuometr. Znaczy się powyginałem dźwignie w jego mechaniźmie i w pozycji spoczynku pokazuje 1bar. Niestety nie zrobiłem z tego żadnej dokumentacji zdjęciowej (wiem, wstyd jak cholera).
Na zdjęciu zestaw jeszcze przed przeróbką wskaźnika doładowania.
Pociągnąłem jeszcze inslatację czujników zużycia klocków i kolejna kontrolka też działa.

Jak wiadomo w aucie bez muzyki trochę nudno, więc żeby radio grało lepiej pobawiłem się i zamontowałem głośniki niskotonowe 165mm w kieszeni, na pierścieniach z MDFu, obitych gąbką i skajem, żeby grało z wystrojem wnętrza.
Wysokotonowe póki co są przyklejone na taśmie dwustronnej do deski ;) (na fotce jeszcze luzem leżały), w przyszłości w panele słupków chcę je wyeksmitować.
Głośniczki są `podzielone` zwrotnicami, tylnych jeszcze nie zamontowałem.

Kliknij żeby powiększyć
głośnik 165mm zintegrowany z oryginalną kieszenią
Kliknij żeby powiększyć
widok na głośnik i wnętrze przy zamknietych drzwiach


Zregenerowałem reflektory - duża poprawa, szczególnie, że żarówki zasilane są teraz bezpośrednio z akumulatora na przekaźnikach i wreszcie oświetlają drogę.
Niestety przy operacji demontażu reflektorów zapowietrzyłem sobie hydrokorektor. Dobrze, że siłowniki mają regulowane trzpienie i nie ma problemu z ustawieniem świateł mijania.

Doposażyłem Uno w przednie halogeny Carello.
Tutaj ukłon w stronę kolegi MaRo2k, za uzupełnienie instalacji włączania halogenów. Kawał dobrej roboty!

Kliknij żeby powiększyć
piękny komplet przed montażem

Kliknij żeby powiększyć
fotka z komórki, może kiedyś będzie lepszej jakości


Kolejnym usprawnieniem jest dłuższe od seryjnego pióro wycieraczeki przedniej... Skróciłem ramię i zamiast pióra 450mm jest 530mm. Zbiera dobrze i nie zostawia ogromnego półksiężyca w dolnej części szyby, gdzie przeważnie zalegał płyn do spryskiwaczy i podczas jazdy wiatr wyciągał go na szybę.
A skoro wycieraczka jest inna, to i się auto doczekało dyszy mgłowej.

Zachciało mi się również czarnej podsufitki, to ... sobie taką zrobiłem! Jestem z siebie dumny.
Materiał, klej, odrobinę wolnego czasu i szara podsufitka przestała nudzić i pasuje teraz do nakładek na słupki i do pozostałych czarnych elementów wnętrza. Jasne panele drzwi i fotele rozjaśniają wnętrze i nie wygląda jak w grobie ;-)

Kliknij żeby powiększyć
po zakończeniu prac

Kliknij żeby powiększyć
tak się prezentuje po montażu


Będę szczery z wszystkimi... materiał zaczął odłazić i po zakupie drugiego kawałka, zawiozłem podsufitkę do warsztatu tapicerskiego i zrobili mi to na swoim kleju do tapicerek, odpornym na wysokie i niskie temperatury.
Mimo wszystko czuję się dobrze, że spróbowałem :-)


Oceniając całokształt tego smaochodu jestem pod wielkim wrażeniem jego `osobowości` i pazura, jaki ma, przcież niezbyt mocny, silnik 1372ccm.
Wygodne i wbrew pozorom przestronne wnętrze potrafi pomieścić wiele i wielu.
Kanapa po złożeniu udostępnia nam ogrom przestrzeni ładunkowej ;-)
Wszystkie zmiany wprowadziłem z myślą o sobie i z myślą o samochodzie, by pozostał Fiatem Uno

...

Przyszedł ten dzień... Sprzedałem swoje Ferrari... Każda chwila z nim była wspaniała, każda chwila z ludźmi z UKP, z którymi się nie rozstaję.

Inne auto (też włoskie) nie oznacza braku kontaktu z Uno Klub Polska.

Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego!
Kudłaty


Autor: kudlaty  Zobacz profil  Kontakt Data: 2011-01-22 23:12:27
jak auto było, to ja też tam byłem :P
dzięki :) staram się robić wszystko `ze smakiem`

Autor: kudlaty  Zobacz profil  Kontakt Data: 2011-01-22 23:11:51
jak auto było, to ja też tam byłem :P
dzięki :) staram się robić wszystko `ze smakiem`

Autor: Adamss  Zobacz profil  Kontakt Data: 2011-01-21 01:25:19
Ładny :)
Był na OZU w Dąbiu :)

Redakcja www.fiatuno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
  Na skróty - mapa serwisuKlubowiczów: 3309 
Wszystkie prawa zastrzeżone (c) 2004-2012 Uno Klub Polska.
Zabrania się kopiowania materiałów z tej strony bez pisemnej zgody Redakcji fiatuno.pl.
Design i wykonanie - Messer