Witam wszystkich. Tak na dobry początek przedstawię się ja, i samochód też przedstawię :)
A mianowicie jestem Przemek, student SGGW, zamieszkały w Warszawie. Samochodzik to czerwone trzy drzwiowe Uno 899ccm, rocznik 2000.
Jestem trzecim właścicielem, poprzednich znała moja rodzina. W momencie zakupu Toczydełko miało 57 980km (autentyczne!), teraz przekroczyło 63 tysiące.
Przebieg dość niewielki jak na 11 lat, silnik w stanie dobrym, tak samo jak skrzynia. Tylko ruda mi drzwi zjada (do naprawy się przygotowuję), no i progi, tutaj niestety spustoszenie jest duże. Wyżarło mi przez zimę dużą część progów. Widać, że nikt nie dbał o zabezpieczenie antykorozyjne.
Zdjęcia będą. Obiecuję!!
Lista rzeczy do zrobienia: Wymiana świec i kabli Wymiana filtru powietrza (ah te drogi) Wymiana felg (te są z lekka krzywe, ledwo do wyważenia) Ustawienie geometrii Naprawa dolnych krawędzi drzwi Naprawa progów na całej długości Czyszczenie chłodnicy Zabranie się za wyciek chłodziwa z boku bloku silnika Założenie radyja wraz z zacnymi głośnikami, jakowoż fabryczne resztki audio doprowadzają na granicę wytrzymałości psychicznej podróżnych Naprawa zamka klapy bagażnika Naprawa regulacji reflektora prawego (zużyta śruba lub coś w ten deseń)
Rzeczy zrobione: Wymiana oleju (58 230km, Castrol Magnatec 10W40) Doraźne zamalowanie ognisk rdzy w nadkolach i wzmocnieniach podłużnych (58 890) Założenie woltomierza elektronicznego (59 000km) Wymiana przeżartej miski olejowej (60 670km) Wymiana żarówek przednich i korekta ustawień reflektorów przednich (61 789km) Wymiana filtra paliwa ai płynu hamulcowego (61 831km) Wymiana kompletnych hamulców osi tylnej (65 567km)
Głębsze przemyślenia... Myślę tak sobie, co z tym Toczydełkiem moim zrobić...
Instalacja gazowa odleciała, wady przesłoniły jednak zalety, silnik żłopie paliwo jak oszalały. Jednak podjąłem z tym walkę - pierwsza bitwa - dodatek Shella do paliwa, co by ruszyć syf w przewodach i baku.
Runda druga - wymiana filtra paliwa. Różnica jest zauważalna, silnik zaczął dostawać papu w ilościach właściwych. Rozwiazałem problem nie wiadomo po co puszczonego przewodu zasysającego gorące powietrze znad kolektora wydechowego do filtra - przewodzik z racji braku logicznego wytłumaczenia istnienia, został przeorganizowany. Mianowicie zawinięty jest przy prawym reflektorze, nie widzę sensu w rezygnacji z jednej gardzieli doprowadzającej powietrze do filtra. Ino teraz bierze powietrze dużo chłodniejsze. Oprócz tych zmian, zmieniłem także paliwo - z 95 oktanowej na paliwo premium BP Ultimate 98. Jak wiadomo, jest to jedno z paliw uszlachetnionych, jakie można u nas kupić. Czemu leję paliwo 98 oktanowe do starego silnika 899ccm? Proste - paliwo to zawiera dużo dodatków myjących silnik, które nie kłócą się z samym paliwem itd, osiągając wynik lepszy niż osobne dodatki czyszczące. A że zużycie paliwa zależy w sporej części od stanu układu paliwowego, wybór jest prosty, zalety są łatwo kalkulowalne. Póki co nie widzę spadku osiągów, i tak pozostanie. Ludzie znający się na paliwach premium wiedzą czemu, reszta niech wygoogluje (zmieniony skład paliwa, dodatki tlenowe itd).
Na rundę trzecią zostało całkowite rozprawienie się z przewodem - widmem przed filtrem, wymiana samego filtra, być może ogarnę puszkę gaźnika i po prostu ręcznie ją wyczyszczę.
Tak poza konkursem, to silnik muszę umyć. A przede wszystkim skrzynię - albo solidnie się poci, albo zbiera mnóstwo oleju z nieokreślonego miejsca.
Coś się zmieni, pewnie napiszę. Szerokiej!
|